Październik czas start! Pierwszego dnia października z rana już musiałam użyć spray'a do szyb w aucie, zaczęło się wrr. Jak ja nie lubię jeździć autem zimną, zdecydowanie wolę pozostały trzy pory roku. Ale koniec tego marudzenia, jeszcze przed nami piękna, złota jesień - oby. Zdjęcia z dzisiejszej stylizacji był robione na początku września, a dopiero teraz znalazły swoje miejsce na blogu.
Wybrałam kamizelkę w odcieniu jasnego brązu, w sumie to prędzej bliżej jej do beżu. Do tego czarny bluzeczka kupiona wieki temu w second hand oraz ostatnie nowości jakie do mnie wpadły. Pamiętajcie co jest motywem przewodnim tego sezonu. Udanego początku weekendu.
kamizelka - TUTAJ
kamizelka - TUTAJ
bluzka - SH
spodnie - Tally Weijl
buty - Deezee
torebka - TUTAJ
naszyjnik - Katherine
Ninka ma zajęcie podczas robienia zdjęć na bloga ;>
wyglądasz rewelacyjnie :*
OdpowiedzUsuńjaki misiak *-*
OdpowiedzUsuńświetna kamizelka :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyglądasz :)
jak pięknie ! :P
OdpowiedzUsuńwww.clemeent.blogspot.com
ślicznie wyglądasz; )
OdpowiedzUsuńwww.emynia.com
rewelacyjna kamizela :)
OdpowiedzUsuńŚliczne wyglądasz :) cudne te buciki ;)
OdpowiedzUsuńJaki uroczy piesek! ;)
OdpowiedzUsuńubrałabym się tak bardzo chętnie :-) dołączam do obserwatorów!
OdpowiedzUsuńŚwietny jesienny Look :) co tu dużo mówić :) no i przeurocza psinka, moja też uwielbia bawić się szyszkami :) pozdrawiam Joanna.
OdpowiedzUsuńświetny futrzak ! ;)
OdpowiedzUsuńButy, torebka - c u d e ń k a!
OdpowiedzUsuńChodzisz jeszcze do szkoły, studiujesz czy pracujesz?
OdpowiedzUsuńOdpowiesz??
UsuńRewelacyjnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz. Kocham to futerko i frędzle ♥
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetnie udało Ci się stworzyć tę stylizację :)Mega mi się podoba! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam frędzle ;)
OdpowiedzUsuńTa kamizelka jest cudowna! Możesz mi powiedzieć czy jest ona na tyle ciepła żeby nosić ją do skóry na minusowe temperatury? :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od Twojej odporności na takie temperatury. Ja bym zamarzła, ponieważ jestem strasznym zmarzluchem. Ale jeśli ubierzesz cieplejszą ramoneskę, i ciepły szal to powinna dać radę ;)
Usuńpozdrawiam